Nasza lodziarnia

…to przede wszystkim nasi klienci. Ludzie, którzy niezależnie od tego czy niebo rozświetla słońce, czy błyskawice, zawsze przychodzą na lody. To konkursy, na zmieszczenie największej ilości gałek w andrucie (aktualny rekord to 17). To mieszanie wszystkich smaków w jednej gałce, tak aby powstały tęczowe lody dla dzieci.. i nie tylko. To dziadkowie z dwoma wnuczkami, które kochają lody o smaku mango. To kierowca ciężarówki, który na pace wozi rower i w czasie rozładunku codziennie rano na nim do nas przyjeżdża. To pan, który przychodzi po pracy i prosi sprzedawcę o trzy losowe gałki. To klienci, którzy co weekend proszą o zapakowanie masowych ilości lodów na wynos. To również turyści zza granicy; Niemiec, Francji i Anglii, których dziadkowie polecili im naszą firmę. To również śmiech i żarty, między innymi z tego, że smak który chwilowo się skończył i jest dorabiany, jest tym najbardziej przez wszystkich pożądanym.
Nasza lodziarnia to wreszcie duma z tego, że możemy sprawiać tyle radości!